Elon Musk zapowiada coś, co brzmi jak początek nowej ery w historii gier wideo – produkcję w pełni generowaną przez sztuczną inteligencję. Nie chodzi tu o AI tworzącą modele 3D, tekstury czy kod, ale o system, który w czasie rzeczywistym – klatka po klatce – będzie generował cały świat gry. Każda rozgrywka ma być unikalna, dynamiczna i niepowtarzalna, jakby gra żyła własnym życiem. Wizja ta brzmi jak sen futurysty, ale też jak technologiczny koszmar: ogromne zapotrzebowanie na moc obliczeniową, problemy ze spójnością świata, autorstwem i kontrolą treści mogą sprawić, że projekt stanie się kolejną z wielkich obietnic Muska, które rozbiją się o mur rzeczywistości. Czy jednak właśnie tak rodzi się przyszłość gamingu – nieprogramowana, lecz generowana w locie przez AI?
Źródło: Read More